Mogłam w końcu czytać do woli książki, bujając się w hamaku pod leszczyną, gdy nad głową wiewiórki z dzięciołem kłóciły się o orzechy :-)
Tak, tak powinno to zdjęcie być, jest w dobrą stronę, bo to wiewiórka wyczynia takie akrobacje, by zdobyć orzeszek :-)
Ale, nie całkiem się leniłam, oprócz pomocy mamie i tacie w ogrodzie
, przycięłam też bukszpany
Bliskość lasu powoduje, że mogę obserwować zwierzęta, które zapędzają się nawet na podwórko.
Rano na kosmosach pojawiają się szczygły (Carduelis carduelis). Jak lekkie muszą być ptaki, skoro utrzyma je tak wiotka i delikatna gałązka kosmosu.
Niestety, wszystko co dobre ma swój koniec, znów trzeba wracać do miasta do pracy.