sobota, 15 listopada 2014

Spotkania

Ciepła jesień sprzyja spotkaniom na wsi. Pieczemy kiełbaski w ognisku i ziemniaki.
Trochę podchodzimy do tego wygodnie, wapniacko :-) , bo ziemniaki w folii, by nie brudziły.
Potem zgodnie stwierdzamy, że ostatnie, żywcem wrzucone do żaru były lepsze, mimo, a może właśnie dlatego, że umorusani byliśmy niemiłosiernie, ale chyba w tym cały urok.
Pioterki przywożą pigwę, nastawiłam z nich pigwówkę, będzie gotowa do wypicia na zimowy wspólny wyjazd nad morze.


3 komentarze:

  1. To chyba jednak ostatnie takie dni. Coraz zimniej niestety. My szykujemy się do zamknięcia sezonu. A u Was jak zimną? Jeździcie na wieś? Ciepłe pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Podobnie jak Wy zamykamy sezon jesienią i otwieramy wiosną. Czasami wpadamy zimą weekendowo, ale dom niezamieszkały, nieogrzewany w ciągu tygodnia jest przeraźliwie zimny i zanim się rozgrzeje, to już trzeba wracać do miasta do pracy. Ten blog z założenia powstał, by opisywać czas spędzony na wsi i niestety chyba znów zamrozi jego częstotliwość wpisów zima :-) pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Właśnie mamy ten sam problem :) Ale doszliśmy do wniosku, że na zimę zmienimy formułę bloga i tyle! Mam jednak nadzieję, że jakieś wpisy się pojawią u Ciebie. Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń